poniedziałek, 4 maja 2009

Przeprowadzka, przeprowadzka, przeprowadzka

To co przechodzę w ostatnim czasie to trzy razy "P" i musiałabym teraz napisać na ten temat kilka wyrazów uznawanych za niecenzuralne. Wszystko wlecze się niemiłosiernie. Żyję na pudłach, a mężydło twierdzi, że przyśpieszanie czegokolwiek działa tylko na naszą niekorzyść. Nie jestem jeszcze w domu, ale już prawie nie jestem w mieszkaniu. Znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem, nie ma gdzie chodzić, bo wszystko zastawione, a mały warsztat między szafką a telewizorem pracuje pełną parą.
Na tym niewielkim skrawku podłogi, przykrytej grubą folią, tworzą się sztukaterie, ozdabiają pudełka i inne przedmioty użytkowe, odnawiają i czyszczą starocie, którym moje ręce dodają blasku i gdzie odkrywają dawno zakurzoną świetność rzeczy, uznawane czasem za warte wyrzucenia na śmietnik lub złom.
Ręce pełne roboty i jeszcze mój ukochany ogród, w którym króluje perz i mlecze, bo kto by miał na to czas w trakcie budowy?
Nawet nie pokazałam swoich jajek na forum. Zresztą nie było mnie tam chyba ze dwa miesiące. Aż nieprawdopodobne, że tyle udało mi się wytrzymać bez dziewczyn, chociaż nie zauważyłam nawet kiedy czas przeleciał mi przez palce.
Tutaj też nie pisałam od dość dawna. Pora nadrobić decu-zaległości.

Na początek pudełko na pasmanteryjne drobiazgi:







Komplet z fuksjami:







Cłopięce wieszaki i wieszaczki:

















Dwa pierwsze jaja mają około 23 cm wysokości (to te z pasmanterią - fotografowane świeżo po przyklejeniu tasiemek, dlatego wyglądają one na pofaudowane), reszta standardowo 6 cm.



















7 komentarzy:

  1. Szyszeczko,
    Jak zwykle natworzylas cudownosci. Martwil mnie troche brak wiadomosci od Ciebie, ale wczesniej, jeszcze przed Swietami pisalas, ze czeka Cie przeprowadzka, nie sadzilam, ze tyle to zajmie czasu i energii.
    Trzymam kciuki i czekam, az w koncu rozgoscisz sie w domu i pokazesz to, czym sie zajmowalas, wiem,ze bedzie to piekne.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak miło ,ze juz jesteś !!!
    Zycze powodzenia w sprawach przeprowadzkowo-urzadzeniowych ...ja wciąż swoje pamietam choc mineły prawie 2 lata ... Bardzo mnie urzekły jajka szczególnie ze wzorem piórkowym oraz fuksje bo delikatne , troche wyblakłe jak lubie . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Hello,
    you created so wonderful things - the eggs are a dream -
    greetings - Ruth

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeprowadzka to chaos, urządzanie świata od nowa, nowe świata stawanie się - wiele nerwów, ale efekty będą cudowne. Trzymam kciuki za odnalezienie się na nowo. No tak u PaniB damy zamieszkały w wielkanocnych klimatach. Wieszaczki dziecięce (zwł. te ze sterowcami) cudne. Róże jak zwykle czar i romantyzm. Tęskniłam, A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam Twoje rękodzieła.Od dawna marze o wieszakach w tym kształcie.Czy mozna je gdzieś kupić, takie zwykłe, niemalowane?Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Można. Wieszaki kupuję zwykle w internecie: drewnianadolina.pl oraz drewlandia.com.pl
    zależnie od tego gdzie są aktualnie dostępne.

    OdpowiedzUsuń